Dzisiaj przekazuję w Wasze ręce wyjątkowy przepis.
Przepis, który przynosi mi na myśl niebiańskie wakacje. Smakuje jak błękit morza karaibskiego i kilogramy marakui, które zawsze budzą wspomnienia niezapomnianych podróży. Tarta z marakują! Gorąco polecam, zarówno na niedzielne popołudnie jak i niecodzienne okazje.
Wersja przygotowana wcześniejszym razem:
Składniki:
Spód do tarty:
⚛pół kostki masła
⚛szklanka mąki
⚛jajko
⚛szczypta soli
⚛1-2 łyżki cukru
⚛pół łyżeczki proszku do pieczenia
Wypełnienie:
⚛połowa kubełka białego sera(500 gram)
⚛skórka z pomarańcza
⚛sok z pomarańcza
⚛4 łyżeczki żelatyny
⚛pół szklanki wody
⚛2 łyżeczki cukru waniliowego
⚛3 łyżki cukru
⚛2 jajka
⚛3 marakuje(minimum, najlepszą ilością będą 4 marakuje)
Przygotowanie:
Tartę możemy przygotować na blacie. Rozsypujemy mąkę, kroimy masło w małe kostki, kolejno dodajemy pozostałe składniki. Wyrabiamy ciasto, formujemy je w walec. Takie ciasto odkładamy do lodówki na 20 minut.
Formę do tarty nacieramy masłem, rozwałkowujemy ciasto, tak aby było cienkie, jednak dbając o to, by nie rozerwało się . Placek przekładamy do foremki. Używając widelca dziurkujemy ciasto, oraz przykrywamy je czymś ciężkim(ja używam kamyczków), aby nie powstały pęcherzyki. Ciasto pieczemy 20 minut w temperaturze 170 stopni. Obserwujemy ciasto, chcemy aby zarumieniło się, taki spód ostawiamy do ostudzenia.
Gotową do użycia żelatynę otrzymamy po wsypaniu 4 łyżeczek żelatyny do kubka w połowie napełnionego ugotowaną wodą. Ostawiamy ją do ostudzenia.
W misce mieszamy biały ser wraz z żółtkami. Białka ubijamy na pianę, po czym dodajemy ją do sera. Gotujemy pomarańcz, aby następnie zetrzeć jego skórkę do sera. Do składników dodajemy cukier w kryształkach oraz cukier waniliowy. Dodajemy 2/3 ostudzonej żelatyny oraz 1/4 wyciśniętego soku z pomarańcza. Wszystkie składniki mieszamy za pomocą ręcznego miksera.
Pozostałą żelatynę łączymy z miąższem z marakui oraz 3/4 soku z wyciśniętej pomarańczy. Ostawiamy do lodówki.
Gdy kruche ciasto ostygnie, a ser odczeka minimum 20 minut w lodówce wykładamy go na tarcie. Będzie to jej pierwsza warstwa, ponownie odstawiamy tartę do lodówki. Po 10 minutach wykładamy na tarcie ostatnią, dekoracyjną warstwę zawierającą w sobie marakuję.
Ciasto ponownie wraca do lodówki, abyśmy nie musieli się martwić o konsystencję krojonych porcji, tarta powinna pozostać w lodówce na minimum 3 godziny.
SMACZNEGO! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz